O spokój w niepowodzeniach

Maryjo, nie wiem nawet, dlaczego moje serce przygniata tak wielki ciężar.
Moja wyobraźnia zaczęła galopować i boję się.
Dlaczego to ja?
Czym sobie na to zasłużyłem?
Wciąż się boję, ale razem z Tobą jestem w stanie stawia czoła przyszłości.
Uproś mi u Jezusa Chrystusa, aby dotknął mnie swą uzdrawiającą mocą,
która przynosi świadomość Jego obecności z całą jej jasnością i spokojem.
Cokolwiek by się zdarzyło, będziesz ze mną, dając łaskę i siłę,
z którą powinienem Cię naśladować. Amen.

 

Dodaj komentarz